Lata pracy i obserwacji sportowców na wszystkich poziomach treningu i rywalizacji nauczyło nas ważnej rzeczy… W szczególności w sportach wytrzymałościowych poziom dostarczonych płynów, energii, białka itd. nazwijmy to suplementacją jest niedostateczny. Tak, trudno w to uwierzyć, ale czasami najlepsi sportowcy na świecie źle się suplementują.
Na najwyższym poziomie sportu wytrzymałościowego sportowiec pracuje na optymalnych dopracowanych obciążeniach. Ale zdarzają się też słabsze , trudniejsze w treningu dni. Dlaczego? A może to nie błąd w doborze ćwiczeń czy obciążeń, ale coś prostszego? Na przykład niewłaściwa lub pomylona strategia żywieniowa? Niestety jakość treningu spada również w przypadku popełnionych błędów żywieniowych.
Wiele osób nie je praktycznie wcale, podczas treningu. Obawia się nadwyżki energetycznej. I wiadomo, możesz zrobić 4-godzinną przejażdżkę rowerową mówiąc potocznie na espresso i bananie, i nie czujesz się tak źle ..oczywiście da się. Ale…
Czy zastanawiałeś się nad intensywnością na następnym treningu? Czy każdy następny trening będzie taki sam?
Czy potem w niekontrolowany sposób nie napadłeś na szafki?
Gdybyś zjadł trochę więcej np: podczas wysiłku, może czułbyś się jeszcze lepiej?
Rozważ to. Wg. ogólnie przyjętych norm optymalne zapotrzebowanie w energię to 60 g węglowodanów na godzinę podczas umiarkowanych do intensywnych ćwiczeń. Tak więc, po ponad 4-godzinnej jeździe na rowerze, w kategoriach produktów OTE, wyglądałoby to tak:
2 x 500 ml napoju energetycznego
2 x Duo Bars
1 x Bar Anytime
2 x żel energetyczny
Teraz, jeśli wydaje Ci się, że to dużo, to dla porównania zawodnik na Tour de France spożywa 80-90 g węglowodanów na godzinę dziennie przez trzy tygodnie!
Wyjaśnijmy tutaj, że przy wysiłku trwającym poniżej 90 minut, twoje ciało powinno mieć wystarczającą ilość zapasów węglowodanów, aby sobie z tym poradzić (zakładając właściwy poziom odżywania w trakcie dnia). Ale jeśli teraz zastanawiasz się i myślisz „może nie jem wystarczająco dużo, gdy trenuję” to następnym razem, wybierając się się na długą przejażdżkę lub bieg, dlaczego nie wziąć dodatkowego banana, batonu energetycznego lub żelu i po prostu sprawdzić odczucia? Jeśli będzie lepiej, powtarzaj to w roku 2020 !
Ostatecznie, upraszczając, trudno jest kłócić się z nauką. W najprostszej formie nauka mówi, że do naszego organizmu - musimy dostarczać "paliwa".
Analizując dalej, w dużym uproszczeniu w przypadku organizmu ludzkiego-osoby sportowca zmiany związane ze złą dietą są trudno zauważalne, czasami w dłuższym terminie i bywa, że niestety nieodwracalne.